niedziela, 8 grudnia 2013

#7 Recenzja - Palmer's Łagodzący Balsam do twarzy

Cześć!

 Jakieś dobre kilka miesięcy temu pewien makijaż >>link<< został wyróżniony w konkursie na Facebooku, który zorganizowała firma Palmer's. Do tej pory nie znałam ich z żadnej możliwej strony i to był mój pierwszy błąd. Mają szeroką gamę wysokiej jakości produktów do pielęgnacji twarzy i ciała. Z tym wyróżnieniem (za które po raz kolejny dziękuję) łączyła się możliwość przetestowania kilku produktów w formie próbek. Byłam już pod samym wrażeniem ilości jaką dostałam i samą ich wielkością! Duże wrażenie zrobił na mnie krem do twarzy, o którym dzisiaj właśnie chciałabym powiedzieć kilka słów.

 Pozwolę sobie zacytować opis producenta zaczerpnięty ze strony palmers.sklep.pl:
 "Łagodzący krem do twarzy 100ml (Cocoa Butter Formula Daily Calming Facial Lotion 100ml)
 Lekka dobrze wchłaniająca się formuła balsamu stworzona do codziennej pielęgnacji wrażliwej skóry twarzy podatnej na zaczerwienienia i podrażnienia. Specjalistyczna kombinacja składników aktywnych redukuje zaczerwienienia, koi i łagodzi wrażliwą skórę pozostawiając ją delikatnie nawilżoną. Krem zawiera opatentowaną formułę MLE (Multi Lamellar Emulsion) Technology pomagającą w przywróceniu naturalnej bariery ochronnej skóry zapobiegającej dalszemu wysuszeniu skóry spowodowanej czynnikami środowiskowymi. Krem koi i łagodzi skórę pozostawiając ją świeżą i zdrową.
 Sposób użycia: 
 Delikatny krem do twarzy stosować codziennie na oczyszczoną skórę całej twarzy oraz szyi rano i wieczorem. Może być stosowany pod makijaż po wcześniejszym wchłonięciu."


 Czyli tak naprawdę co obiecuje nam firma Palmer's? 



  1. Krem ma redukować zaczerwienienia.
  2. Krem ma koić wrażliwą skórę poprzez jej nawilżenie.
  3. Krem ma zapobiegać dalszemu wysuszeniu się skóry.
  4. Krem ma nadawać się pod makijaż.
  5. Krem ma być dostosowany do osób o skórze wrażliwej.





Ad. 1.
"Krem ma redukować zaczerwienienia."
Nie patrzyłam na ten krem od tej strony toteż nie zauważyłam by zaczerwienienia, które miałam zmniejszyły się lub były mniej widoczne. Nie oznacza to natomiast, że produkt nie działa w tym zakresie. Testując go nie oceniałam jego działania opisanego w tym punkcie.

Ad. 2.
"Krem ma koić wrażliwą skórę poprzez jej nawilżenie."
W 100% zgadzam się z tym punktem! Krem wsmarowany w skórę od razu po umyciu czy choćby przepłukaniu twarzy daje niewiarygodnie przyjemny efekt odprężenia skóry, nawilżenia i miękkości! Skóra po nim jest delikatna i gładziutka jak pupka niemowlaka! Dosłownie! :D

Ad. 3.
"Krem ma zapobiegać dalszemu wysuszeniu się skóry."
Od nałożenia aż do momentu zmycia uczucie jest to samo, czy nakładam makijaż czy nie, czuję, że twarz jest mięciutka i sprężysta, lecz nie napięta. Czuję świeżość i ochronę na czym bardzo zależy mi przy stosowaniu kremu na dzień.

Ad. 4.
"Krem ma nadawać się pod makijaż."
Używałam kilku podkładów wraz z tym kremem i z każdym dobrze współgrał. Przez to, że krem nie jest tłusty (mimo, że nadaje się również na noc) i szybko się wchłania (chociaż ma dosyć gęstą konsystencję) nadawał barierę ochronną skórze i przy tym był wolny od takich skutków jak m.in. nadmierne wydzielanie sebum, świecenie się. Nawet jeśli użyłam podkładu niekoniecznie odpowiedniego dla mojej cery tj. zbyt mocno matującego to przy zastosowaniu pod nim tego kremu nie odczuwałam suchości ani uwydatnienia suchych miejsc. Mimo tego, że już mam naprawdę końcóweczkę w tej tubce to i tak staram się wydobyć z niej ostatnie plamki kremu żeby zużyć go faktycznie do końca! Dojdzie pewnie do rozcięcia tubki, ale dopóki jeszcze daję radę coś wydobyć to się wstrzymam z ciachaniem! :D

Ad. 5.
"Krem ma być dostosowany do osób o skórze wrażliwej."
Sama taką mam. Dość problematyczną i wrażliwą nawet na wodę. Szybko się przesusza do tego w nieregularnych miejscach. Ma swoje napady typu "raz będę się świecić jak bombka na choince, a raz będę sucha jak asfalt w lecie"... Niestety jak każda skóra ma swoje humorki i czasem zdarzają się większe niedogodności. Ten krem mogę stwierdzić, że poprawiał mi kondycję skóry. Nie długotrwale, ponieważ po odstawieniu go skóra nie była już tak dobrze nawilżona i zdrowa, ale mam zamiar wrócić do tego produktu, bo jest naprawdę godny uwagi. Moim zdaniem (choć ekspertem nie jestem) ten krem nie powinien zaszkodzić a nawet pomóc skórze wrażliwej.

Punkty opisane, ale dodam kilka słów jeszcze między innymi:

O zapachu.
Trudno było mi się przyzwyczaić. Ma dość specyficzny zapach, który mogłabym określić jako połączenie masła kakaowego z zapachem mokrego drewna. Dziwne, prawda? :D Stety lub niestety takie jest moje odczucie. Wiadomo nie był to plus na początku jak go używałam, ale też nie stał się minusem, bo do tego zapachu idzie się przyzwyczaić a poza tym licząc inne korzyści z jego używania przestaje się zważać na takie drobnostki - przynajmniej w moim przypadku! :D

O konsystencji.
Już wyżej troszeczkę o niej wspomniałam, ale kilka słów jeszcze dodam. Byłam święcie przekonana, że produkt o takiej formule będzie za "ciężki" pod makijaż. Podkłady będą źle się sprawdzały podczas dnia i nawet w trakcie nakładania. = Na szczęście się myliłam.

O składzie.
Za bardzo nie zagłębiam się w składy produktów, które kupuję bądź dostaję - tak to źle wiem o tym. Mam zbyt małą wiedzę na ten temat co też muszę zmienić dlatego podam Wam cały skład produktu byście byli świadomi z czego został wyprodukowany. :D


Tubka miała pojemność zaledwie 15g, lecz to wystarczyło żebym zakochała się w tym produkcie. Jak na razie nie ma dla mnie lepszego kremu na dzień niż ten!

Czy kupię kolejne opakowanie?
Na pewno tak!

* * * * *

Czy wy znaliście ten produkt wcześniej?
Czy też tak Wam przypadł do gustu?
Piszcie w komentarzach swoje opinie!!

* * * * *

Trzymajcie się ciepło! :*

8 komentarzy:

  1. ja go muszę mieć! Pięknie opisałaś! Powinnaś zostać ambasadorką Palmers! SUPER!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o jezu dzięki Maguś, wielkie słowa naprawdę!!! :*

      Usuń
  2. Mam i też lubię ale jako balsam ;-) dla mnie niestety za tłusty na twarz, ale na reszcie ciała świetnie się sprawdza, z reszta jak reszta kosmetyków tej marki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam dość niesforną skórę więc dla mnie odpowiedni, ale liczę się z tym, że nie każdemu może przypasować :D za to do ciała idealnie mi się sprawdza też ten balsam większy co dostałyśmy :)

      Usuń
  3. Nie przypuszczałam, że Palmer`s ma w swojej ofercie kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Kojarzę preparaty antycellulitowe, balsamy do ciała oraz pomadkę ochronną

    OdpowiedzUsuń
  4. hmhmhm jestem na etapie poszukiwania kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Ty masz bardzo suchą skórę? Sugeruję się tym, co napisałaś o nawilżaniu i jest to zadowalające, jednak moja skóra, dzięki klimie w pracy, za chwilę zacznie przypominać papier ścierny i nie wiem co rooobiiiiić ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam problematyczną, bo w niektórych miejscach aż za bardzo przesuszoną i czasem łuszczącą, jak używałam palmer'sa to nie zniknęło mi to całkowicie, ale stało się mniej suche i przede wszystkim nie było tak bardzo widoczne, pisząc to też nie daje gwarancji, że to co u mnie się sprawdziło to u kogoś też, ale czułam różnicę między tym kremem (właściwie balsamem) a na przykład na dzień z Nivei... wypróbuj może Ci się sprawdzi, bo pod mejkap dla mnie jest ideałem!!!!! :)

      Usuń
    2. Nie uznaję w ogóle Nivei w pielęgnacji twarzy, więc porównania nie będę miała :P Sprawdzę, może się przekonam (;

      Usuń