niedziela, 9 lutego 2014

#10 Recenzja - CC Cream od HEAN

Witam!

 Z miłą chęcią zapraszam Was na kilka słów o moim pierwszym spotkaniu z CC Cream'em! Jakiś czas temu zauważyłam, że firma Hean zamieściła na swoim fanpage'u informację o możliwości przetestowania wyżej wymienionego kosmetyku. Mówię sobie "dlaczego by nie spróbować, co?" - tym bardziej byłam chętna, bo w komentarzu trzeba było podać osobę, która również dostanie CC Cream  i napisać dlaczego wybrało się akurat tę osobę. Rzecz jasna wybrałam przeuroczą Mag, bo wiedziałam, że w odpowiednim czasie napisze rzetelną i ciekawą recenzję!!


 I... udało się! Nie sądziłam, że można mieć takie szczęście. No, bo bądźmy szczerzy... ile osób bierze udział w konkursach z pewnością, że wygra? No właśnie! :D Tak czy owak jak już zdążyłam Wam przybliżyć trochę historię całego zdarzenia przechodzę do rzeczy. 

 Opis z opakowania:
"Kremowy podkład z mikrosferami i nylonem idealnie adaptuje się, tworząc efekt "drugiej skóry". Średni poziom matowienia, średnie krycie. Wzbogacony ekstraktem z wiśni japońskiej, ekstraktem z mleka i miodu oraz witaminą E nawilża, wygładza i uelastycznia naskórek. Pozostawia cerę świeżą i promienną. Posiada filtry UVA/UVB.

 Dodatkowo:
  • jedwabista gładkość i promienny kolor
  • naturalny makijaż bez smug"

Cena: 
  • 15,99 zł / 30 ml
Dostępność: 

 Jak pewnie Wasze szpiegowskie oko zauważy, moje opakowanie jest troszeczkę sponiewierane, tu i tam są jakieś zadrapania bądź zarysowania. Teoretycznie, dla lepszej prezentacji mogłabym zgrabnie zatuszować te niedoskonałości. Jednak wstrzymałam się z tym by pokazać Wam realnie cały produkt wraz z opakowaniem. Jest to tubka i nic w tym nadzwyczajnego, jej faktura jest matowa co właśnie sprzyja szybkiemu brudzeniu się, oczywiście jest to do przełknięcia, ale kobiety zajmujące się makijażem zawodowo, które chcą by ich produkty były estetyczne i dobrze prezentowały się cały czas mogą uważać to za mały minus. 

 Na zdjęciu głównym widać rozświetlenie jakie daje po nałożeniu. Na opakowaniu producent stwierdza, że jest do każdego rodzaju skóry, lecz jeśli jesteś posiadaczką cery tłustej albo mieszanej bez przypudrowania ani rusz! Na zdjęciach po prawej stronie, z racji tego, że za dużo z tubki wycisnęłam żeby pokazać efekt ze zdjęcia głównego połowę produktu musiałam zetrzeć. Konsystencja jest gęsta, ale po kontakcie z ciepłem palców, dłoni, skóry twarzy rozpływa się. Jeżeli chcesz nakładać ten produkt palcami mogą pojawić się smugi, ja ze swojej strony polecam gąbeczkę albo pędzel do stemplowania. Moim zdaniem również lepiej ten produkt wklepać niż wcierać (np. okrężnymi ruchami - pojawią się smugi). Jeśli chodzi o zapach i formułę... bardzo przypomina mi Podkład Mat Effect (11,99), pokuszę się o stwierdzenie, że jest to jego nawilżający brat. ;) Jestem bardzo ciekawa reszty podkładów jakie dostępne ma firma Hean. Zatem jeśli miałabym odpowiedzieć na pytanie czy kupię go ponownie... na tę chwilę odpowiem - nie - ale to dlatego, że mam chęć przetestować resztę oferty. :) 

 Żeby pokazać najbardziej jak to możliwe efekt rzeczywisty na skórze zrobiłam zdjęcie przed i po nałożeniu CC Creamu, należy jednak pamiętać, że jest to tylko zdjęcie i nigdy nie odda w 100% jak produkt spisze się na skórze a tym bardziej komfortu i uczucia noszenia. ;)


 Resztę pozostawiam do oceny Wam. :)


Znacie ten produkt??
Jakie macie o nim zdanie??
Piszcie! :)


Trzymajcie się ciepło! :*

6 komentarzy:

  1. Oo, delikatnie kryje, nawilża, rozświetla, coś dla mało wymagającej cery ;) Kremy BB, CC, a może ZZ ? Trochę przeginka z tymi nazwami, ale cóż. Ważne, że działa :D
    Mówiłam Ci, że masz piękne duże oczyska ? :*:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki wielkie, no z tymi nazwami to jest ciekawa sprawa haha :P

      Usuń
  2. Ja miałam swego czasu wielką chęć na podkłady Hean, ale nie mam go nigdzie stacjonarnie, a przez neta zamawiać nie będę (bo ja problematyczna z koloru jestem) i tym sposobem chęć przeszła

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo delikatnie i nie tworzy maski, nie miałam z nim do czynienia, ale nie wiem jakby się sprawdził na mojej skórze, która w strefie T strasznie się świeci. Pozdrawiam serdecznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem efekt jest świetny, chyba sobie zainwestuje w niego, bo moje BB od Garniera nie jest jakieś super. Ciekawe kiedy stworzą coś dla cery mieszanej...

    OdpowiedzUsuń