Cześć!!
Wiem, wiem... Miał być makijaż walentynkowy... No wybaczcie, ale wyszło nieco inaczej i nie zdążyłam wykonać dla Was tutorialu... Na pocieszenie jednak makijaż dzienny paletą, która bardzo pozytywnie jak na pierwsze użycie mnie zaskoczyła - Makeup Academy Heaven&Earth. Co do swatchy myślę, że robienie ich jest rzeczą zbędną, bo znajdziecie ich pewnie miliony na grafice Google tym bardziej, że paleta jest jedną z tych znanych. Nie mniej jednak jeśli będziecie zainteresowani - napiszcie w komentarzu ja chętnie dla Was je przygotuję, bo to żaden wysiłek. :D
Ze standardowych informacji - paleta posiada tylko cienie perłowe natomiast powiedziałabym, że te ciemniejsze odcienie przy odpowiednim roztarciu na pewno nie będą matem, ale delikatną satynę uzyskamy. ;) Cienie są tak ciekawej formuły i łatwe w pracy, że makijaż na dzień w 100% dałybyście radę zrobić palcami! :) Makijaż, który ja wykonałam nie jest wymyślny i skomplikowany, bo nie miałam na to czasu. Dodatkowo zapewniam, że na pewno pojawi się jeszcze wiele innych (mocniejszych czy wyjściowych) makijaży przy użyciu tylko tej paletki więc myślę, że będą one pomocne dla Was jeśli jesteście tą paletką zainteresowane albo po prostu ją posiadacie! ;) Ostatnia rzecz, o której chciałam wspomnieć to wydaje mi się (nie jestem przekonana do końca), że paleta Undressed również jest godna uwagi, tym bardziej, że posiada maty. :)
Makijaż w przybliżeniu na oko prezentuje się tak:
Moja nieco dziwna mina... i makijaż względem całej twarzy:
Oraz produkty, których użyłam. Próbuję przemóc się do podkładu i korektora mineralnego z Annabelle Minerals. Jeśli macie jakieś porady oczywiście przyjmę, bo jak na razie jestem słabo z nich zadowolona, a być może nie używam ich w odpowiedni sposób albo nie przygotowuje dobrze skóry.
Produkty:
- Paletka MUA Heaven&Earth, cienie zaznaczone
- Eyeliner żelowy RIMMEL
- Baza pod cienie VIRTUAL
- Podkład ANNABELLE MINERALS kryjący odcień Golden Fairest
- Korektor ANNABELLE MINERALS odcień Medium
- Woda termalna LA ROCHE-POSAY
- Róż w kremie MANHATTAN
- Błyszczyk CELIA Delice odcień 16
- Błyszczyk ORIFLAME odcień Enternal Pink
- Maskara NEWVITALASH
Jeszcze co do korektorów dostępnych na Annabelle Minerals to uważajcie, bo medium jest bardzo jasny a light to w ogóle prawie jak kreda dla baaaardzo baaaardzo bladych. :D
Oczywiście piszcie co sądzicie,
każda opinia jest na wagę złota!
i...
Trzymajcie się ciepło! :*
oj si! cudo dobrze ci i w takim delikatniejszym wydaniu! a paletka megaaa
OdpowiedzUsuń<333333
UsuńZgadzam się, dobrze wyglądasz w takich delikatnych kolorach,w ciemnych też wyglądasz dobrze ! A weeź :D Chyba trochę (nawet bardzo) podobna do Au Naturel, tylko że Sleek ma też maty. Jak się spisuje woda termalna ? Bo mam ją w planach zakupić ale nie wiem czy z La-Roche czy Avene.. ;)
OdpowiedzUsuńpiękny ziomek poziomek :D :*
niestety nie mam wprawy w używaniu wody termalnej i nie mam też porównania, bo to moja pierwsza :C ale polecam Ci zapytać o to Paulinę z bloga PaulinaShow, bo właśnie od niej dowiedziałam się, że za jej pomocą mogę nakładać minerały na mokro, sama też się uczę cały czas, bo zaczęłam dosyć niedawno, co do Au Naturel to nigdy jej nie miałam, ale mogę Ci powiedzieć, że perły z tej palety są trzy razy lepsze niż perły Sleeka, cienie się nie osypują jak w jego przypadku, co do matów szczególnie jasnych to Sleek w ogóle pada dla mnie, wolę wybrać My Secret albo Heana, ale o tym w osobnym poście, bo mam taki w planach :D co nie zmienia faktu, ze jeśli ktoś zaczyna palety Sleeka są całkiem całkiem <33 :*
Usuńbardzo ładny, dzienny makijaż :) a paletka wygląda interesująco :)
OdpowiedzUsuńpaletę polecam i dziękuję za miłe słowo :)
Usuńale kreseczka ładna:)
OdpowiedzUsuńlubię takie delikatne, dzienne makeupy :)
dziękuję, kreska czasem wychodzi czasem nie haha :P
UsuńŁadny ten dzienniak :) świetnie w nim wyglądasz
OdpowiedzUsuńdzięki Justa :)
Usuń