wtorek, 8 kwietnia 2014

#14 Recenzja - MAGIC FOOT PEEL - 7 dniowa kuracja złuszczająco-regenerująca na stopy

Witajcie!

 Po bardzo długiej przerwie, ponad tygodniu, pragnę zaprosić Was na recenzję produktu do złuszczania naskórka kwasem owocowym firmy Baylla!! 


MAGIC FOOT PEEL - 7 dniowa kuracja złuszczająco-regenerująca na stopy cieszy się czterema powodami, dla których każda/y z Nas jeśli chce upiększyć swoje stopy lub ma problemy z rogowaciejącym naskórkiem powinien jej użyć:

 "1. Bezbolesna
oglądając film, czytając książkę, rozmawiając z przyjaciółmi na facebooku nawet nie poczujesz kiedy Twoje stopy wchłoną skład, abyś mogła/mógł cieszyć się zupełnie nowym wyglądem swoich stóp!

 2. Skuteczna
znikają uporczywe nagniotki i zrogowacenia naskórka, dzień po dniu będziesz światkiem procesu złuszczania.

 3. Intensywna
szybkie wnikanie substancji w skórę bez stosowania mechanicznych środków sprawi, że efekt będzie nieporównywalny do wcześniejszych uzyskanych po zabiegach na stopy.

 4. Zaskakująca
po tak mocnym peelingu uzyskasz piękną i zdrową skórę stóp, co niewątpliwie wpłynie pozytywnie na Twoje samopoczucie jak również świat wokół Ciebie." 


 Pierwszym krokiem jest założenie foliowych skarpetek z mokrą substancją w środku. Wyciągamy je z magicznego opakowania wcześniej czytając i oglądając instrukcję obsługi, z której dowiadujemy się jak je poprawnie założyć.
 1. Obcinamy zabezpieczenie skarpet.
 2. Wkładamy na stopy i zaklejamy dołączonymi paskami.
 3. Wkładamy skarpetki materiałowe, jakieś wygodne domowe, żeby utrzymać ciepło w stopach i jednocześnie zabezpieczyć foliowe przed odklejeniem lub osunięciem. 
 4. Pozostawiamy to na nogach od 90 do 120 minut.
 5. Po zdjęciu skarpet foliowych opłukujemy stopy. 

 Zdjęcia poniżej instrukcji to przedstawienie jak ma wyglądać przebieg kuracji i one również są pokazane na opakowaniu.

Przebieg kuracji: Dzień 1


 Tak wyglądały założone przeze mnie foliowe skarpety. Szczerze mówiąc mimo instrukcji zakładania miałam lekkie obawy, że źle to przymocuję, że zawartość mi się wyleje i takie tam, moim zdaniem dołączone 3 listki na jedną stopę do przymocowania to trochę za mało, minimum 4. Żeby uspokoić samą siebie obkleiłam taśmą obszar nad kostką i dopiero wtedy założyłam skarpetki "po domu". :)
 Jako, że jestem osobą, która jak musi siedzieć w jednym miejscu to akurat tego nie robi zdecydowałam się na eksperyment i przejście z punktu A do punktu B w tym wynalazku. Uczucie było ciekawe, czułam trochę rozjeżdżanie się stóp w środku, ale nie uniemożliwiało to chodzenia, przy przemieszczaniu oczywiście hałasujemy szeleszcząc. :P

Przebieg kuracji: Dzień 2 i 3

 Nie mam zdjęć z czasu przebiegu kuracji, ale z dokładnością potrafię opisać co działo się z moją skórą w tamtym czasie. W dniu 2 i 3 skóra na stopach była przesuszona, lekko naciągnięta co oczywiście jest normalne jak to możemy wyczytać nawet na opakowaniu. Nie należy w tych dniach niczym wspomagać złuszczania skóry - żadnych dodatkowych peelingów, żadnych maści na przesuszenia, żadnego grzania stóp w ciepłej wodzie - zostawmy je w spokoju. :)

Przebieg kuracji: Dzień 4, 5 i 6

 Dnia czwartego już zaczęła się obumarła skóra odrywać od nogi. Chodząc w normalnych skarpetkach poczułam jakby coś mnie uwierało w stopy, gdy je ściągnęłam zobaczyłam pełno kawałków skóry, poczułam jakbym miała na stopach łupież (oczywiście żart). :D Bardzo ciekawe doświadczenie, nic nie boli, wszystko robi się samo. :D
 Dnia piątego skóra odchodziła już z większej partii, na piętach oraz po boku stóp. Mimo, że nie powinno się tej skóry odrywać ja jako osoba nadpobudliwa - musiałam. :D
 Dzień szósty to ostatki skóry, która odchodzi. U mnie były to głównie okolice przy paznokciach i duże palce stóp.

Przebieg kuracji: Dzień 7


 Ślad po zastosowaniu skarpetek pozostał tylko jeden - efekt końcowy. Jak możecie zobaczyć na zdjęciu - nie miałam za bardzo problemów z rogowaciejącym naskórkiem więc i efekt nie był tak widoczny. Więcej dało się odczuć namacalnie, bo stopy były gładkie i nawilżone. :)

 Moja opinia o produkcie jest jednoznaczna. Zważywszy na to, że produkt jest do zastosowania na raz to cena jest dosyć wysoka - około 100zł. Natomiast jeżeli jesteś osobą, która ma z tym duży problem a nawet i kompleksy to uważam to za wydatek naprawdę niskiego rzędu, bo efekt będzie bardzo widoczny i na pewno poprawi Twoje samopoczucie, pewność siebie, a to jedna z najważniejszych rzeczy w codziennym funkcjonowaniu! :) Polecam też kobietom, które mają partnerów bardzo zainteresowanych tą sferą naszego ciała, bo co się nie robi dla naszych Ukochanych, tym bardziej, że wszystkie cztery obietnice producenta zostają spełnione!

Zapraszam Was również na Fanpage'a  oraz stronę tegoż produktu!

Pozdrawiam i ...

...trzymajcie się ciepło! :*

14 komentarzy:

  1. Świetny produkt i super recka Kochana! <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przydałoby się na lato :) To już kolejna recenzja skapretek złuszczających i coraz bardziej mnie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, gdyby nie recenzja to bym sobie na lato właśnie zostawiła! :)

      Usuń
  3. Kupilam takei skarpetki tylko z innej marki i z efektow jestem srednio zadowolona. Moze na osobach bez wiekszych probklemow sa ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. być może te są mocniej działające, bo naprawdę skóry schodzi bardzo dużo ;)

      Usuń
  4. Produkt musi być świetny, choć cena przeraża.. 100 zł za parę foliowych skarpetek to jak dla mnie, czyli przeciętnego szaraczka, przyszłego studenta, cena zbyt wygórowana. Ale ważne, że działa i że jesteś zadowolona :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak nie masz dużych problemów to chyba styknie pumeks albo inna ścieraczka :D

      Usuń
  5. Jestem w trakcie 2 dnia i nic mi się ze stopami jak na razie nie dzieje... zobaczymy co będzie dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coraz bardziej kuszą mnie te skarpetki...

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam te skarpetki , nawet 2 pary , tylko czekam na lato by wtedy je zastosować :)

    OdpowiedzUsuń