piątek, 13 września 2013

#2 Recenzja - ESSENCE Baza pod cienie/korektor

Witajcie!

 Czas na kolejną recenzję, tym razem na tapecie mamy bardzo popularną bazę pod cienie, używaną również jako korektor, niemieckiej firmy ESSENCE
 Essence jest marką znaną z produktów dobrej jakości za małe pieniądze. Pośród gamy ich rozległej listy artykułów spotkać się można z naprawdę dobrymi zamiennikami kosmetyków z wyższej półki cenowej. Są to na pewno odpowiednie produkty dla osób zaczynających przygodę z makijażem czy to dla własnych celów codziennych, czy jako formę późniejszego zarobku.
 Sama posiadam z tej firmy chyba najwięcej rzeczy z mojej niewielkiej aczkolwiek na razie wystarczającej kolekcji kosmetyków, m.in. róż do policzków, maskara czy wyżej wymieniona baza.
 Trzeba przejść do dokładniejszej recenzji, bo już się za bardzo rozgadałam. Tym razem z racji tego, że nie umiem znaleźć tego co obiecuje producent to możemy domyślić się, że powinien: przedłużać "życie" cieni oraz sprawiać, że nie będą zbierać się w załamaniu, ma posłużyć jako korektor czyli zakryć niedoskonałości, ewentualnie podbić kolory nałożonego produktu.

Przedłużenie trwałości
Jeśli chodzi o punkt, który wybrałam jako pierwszy w mojej ocenie tej bazy, moim zdaniem się sprawdza. Cienie dłużej się utrzymują niż gdy nałożyłabym je na "gołą" skórę chociaż myślę, że korektor dałby ten sam efekt.

Nie zbieranie się w załamaniu
Z tym u mnie bywa różnie. Jeśli przypudruję powiekę po nałożeniu bazy a przed nałożeniem cieni faktycznie cienie się nie zbiorą natomiast gdy tego nie zrobię to efekt upada. Zatem nie jestem do końca pewna czyją zasługą jest nie zbieranie się w załamaniu cieni.

Zamiennik korektora
Z racji tego, że baza ma tylko jeden odcień to na pewno nie każdej z nas będzie on odpowiadać jako korektor pod oczy lub miejscowy na twarz. Gdy ja pierwszy raz kupowałam ten produkt to faktycznie bardziej z myślą o funkcji zakrycia cieni pod oczami, ale jestem niestety z tych kobiet, którym ten kolor to uniemożliwił. Troszkę się zawiodłam na tym, ale nie przeszkodziło mi to u dalszym używaniu tego produktu. Plusem jest jego krycie, ale sprawdza się tylko jako baza, jako korektor - nie dla każdego.

Podbijacz koloru
Osobiście nie zauważyłam żeby ten produkt wzmagał kolor cienia żeby był bardziej wyrazisty. Jednak odcień odpowiedni jest na powiekę ruchomą, fajnie zakrywa niechciane żyłki lub inne przebarwienia.

Wydajność
Baza bardzo wydajna! Wystarczy dwa dotknięcia na powiekę aby ładnie pokryło całość, a przez to mamy go przez długi czas.

Opakowanie
W całości plastikowe, wytrzymałe, przypominające etui błyszczyka i z zewnątrz i z wewnątrz (aplikator).

Cena
10-12 zł
Jest to cena, którą mogłabym dać za ten artykuł choć gdyby był nieco tańszy (poniżej 10 zł) na pewno byłabym bardziej zadowolona z korzyści jakie przynosi w zestawieniu z ceną.

Zdjęcia




Podsumowanie
Plusy:
  • wydajna
  • przedłuża trwanie cieni
  • cena
  • po przypudrowaniu cienie nie zbierają się w załamaniu
  • dobre krycie
  • opakowanie - wytrzymałe, odporne na upadek
Minusy:
  • nie sprawdza się jako korektor (nie dla wszystkich)
  • jeśli nie przypudrujemy cienie mogą się zbierać w załamaniu
  • kolor
  • nie podbija koloru cieni
Trzymajcie się ciepło! :*

5 komentarzy:

  1. zadowolona jestes? jesli chodzi o moich faworytów to kobo, Hean, Lumiene albo UD:)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :D niestety żadnej z Twoich wymienionych nie używałam, ale będę miała to na uwadze jak ta mi się skończy i będzie czas na kupienie nowej :D

      Usuń
  2. no ja bym za ten produkt nie dala wiecej niz 8zl, nie moge sie jakos przekonac do kosmetykow z essence

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jaką markę lubisz najbardziej? :)
      ja akurat lubię essence ^^

      pozdrawiam! :*

      Usuń
  3. Ja akurat jestem zadowolona z tego korektora, ale już nie ryzykowałabym używać go kogoś maluje, bo nie u wszystkich się sprawdza, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń