czwartek, 26 września 2013

#4 Recenzja: Paleta SLEEK Lagoon + pierwsze wrażenia o nowościach

Hej!

 Wczoraj (jak już mogliście się dowiedzieć z fanpagea) odebrałam paczkę z trzema paletkami firmy Sleek. Kupiłam je w internetowym sklepie cocolita.pl, przesyłka jak zwykle przyszła ekspresowo i w idealnym stanie. Z zapakowanymi paletkami nie miało prawa się nic stać, ponieważ były zapakowane w kopertę z folią bąbelkową, kartonik owinięty kolejnym kawałkiem folii bąbelkowej i każda z nich była w osobnym kartoniku, który każda z nas już zna (charakterystyczny dla firmy). Jeszcze nigdy nie widziałam tak dobrze zapakowanej paczki - serio. Poniżej wrzucę jeszcze zdjęcie, które pojawiło się na facebooku żebyście mieli porównanie z moimi zdjęciami paletek. 



  • Oh so special - spośród całej kolekcji Sleeków razem z Au Naturel chyba najbardziej rozpoznawalna. Posiada kolory naturalne aczkolwiek jest ciekawsza kolorystycznie niż Au Naturel, która ma odcienie tylko beżów i brązów. Ta natomiast ma piękne trzy brzoskwinki, dwie perły - jedna bardziej różowa, druga znowu brzoskwinia - szary satynowy, burgund, no naprawdę żyć nie umierać i się malować! :D Polecam osobom szukającym paletki do makijaży codziennych i wieczorowych raz na jakiś czas. ;)


okropnie rozmazane ;( przepraszam ;(

  • Ultra Matte V1 - Brights - jedna z najbardziej wystrzałowych kolorowych palet jakie posiada Sleek! Jak nazwa wskazuje wszystkie cienie są matowe, ale to nie przeszkadzało im (jak widać na swatchu) w dopracowaniu ich pigmentacji. Paleta przyda się osobom, które lubią zaszaleć z kolorami czy to w makijażu codziennym (da radę przemycić jakąś neonówkę!), bardziej artystycznym czy imprezowym (szczególnie w sezonie letnim)! Kolory przy blendowaniu/rozcieraniu mogą trochę się stracić, ale jest to do obejścia - wystarczy go dołożyć. ;) Moje pierwsze wrażenie było dobre, nawet bardzo. :D Ciekawa jestem co mi wpadnie do głowy używając jej do jakiegoś makijażu, hmm... :D PS. najgorzej spisuje się fiolet co dało się zauważyć już przy robieniu swatcha.



  • Ultra Matte V2 - Darks - znowu maty, ale ja lubię! Tym razem stykamy się z paletą o bardziej stonowanych kolorach w porównaniu do poprzedniczki. Nada się świetnie do makijaży jesiennych i zimowych wtedy gdy brak słońca totalnie nas irytuje a na neonówkę na oczach ludzie dziwnie by reagowali! :D Kupiłam ją choć rzadko mam styczność z typowo ciemnymi makijażami, raczej stawiam na rozświetlenie lub rozjaśnienie wewnętrznego kącika oka by bardziej oddalić oczy od siebie. Dlatego ją chciałam, bo ma świetne kolory m.in. ciemny turkus, granat, zieleń czy na przykład ten ceglasty. Czuję, że będę ją używać dość często szczególnie do przyciemniania, no, ale kolory ach! <3



 Z nowości to by było na tyle, ale stwierdziłam, że jak już o tych Sleekowych opowiadam to i napiszę kilka słów o starej palecie - mojej pierwszej.

  • Aqua Collection - Lagoon - z tego co się orientuję to ona jest z limitowanej edycji. Mimo tego dalej dostępna na Cocolicie. Po przyjściu tej paletki byłam przeszczęśliwa, że w końcu ją mam, ale po kilku jej użyciach zauważyłam, że jest totalnie nie dla mnie. Fiolety, które posiada są w zimnych tonacjach i nie używam ich prawie w ogóle. Ogólnie gdyby nie dalsze dobre opinie na temat palet tej firmy zwątpiłabym w kolejny zakup. Lagoon nie polecam (tym bardziej miłośniczkom matów, ma tylko 3), bo nawet kolory jakoś nie zachwycają. Przykładowa biel jest dla mnie za ostra, nie nadaje się nawet do rozświetlenia kącików lub łuku brwiowego. Wygląda tandetnie, jak chamski brokat. Fakt, zlinczujcie mnie, mogłam się domyślić po nazwie edycji, że będą perły, ale aż takie? Przez pewien czas nosiłam się z zamiarem wymiany z kimś na inną bądź sprzedanie. Odeszłam od tego pomysłu jak zamówiłam te trzy wyżej wymienione. Pomyślałam, że te cienie mogą mi się przydać w połączeniu z nowymi, czy ten pomysł jest dobry to się okaże gdy coś w końcu zmaluję. ;D



 Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam tą paplaniną! :D Czasem trzeba sobie ulżyć w gadaniu, wy wiecie, ja wiem. :D

Macie jakieś Sleeki?
A może nawet, którąś z tych?

Jesteście zadowolone?
Piszcie w komentarzach!!

<3

Trzymajcie się ciepło! :*

8 komentarzy:

  1. oh so special dla mnie rewelacja!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam 15 paletek i jeszcze wczoraj zamówiłam najnowszą chyba jestem chora ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahahaha :D nie no, ja to rozumiem - to jest miłość :D

      Usuń
  3. Ja mam inne niż Ty, ale wczoraj zamówiłam najnowszą oraz Oh so special.
    Z Au naturel nie jestem zadowolona jakoś specjalnie, ale jest znośna za to kocham Storm i Shangri La respect zobaczymy jak się sprawdza moje nówki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie daj znać, bo jestem ciekawa Twojej opinii! jeśli będziesz pisać recenzję to też daj znać! :D

      <3

      Usuń
  4. Nie mam ani jednej :) Ale bardzo mi się podoba Au Naturel i Ultra Matte v2 - Darks. Ta najnowsza co wyszła ma również ładnie skomponowaną gamę kolorystyczną, idealną na jesień. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym bardziej przekonywała do Oh so special, ale to już raczej kwestia gustu :) dla mnie Au Naturel jest troszkę zbyt nudna :D ale za to zachęcam do Ultra Matte V2 Darks :D
      pozdrawiam! :*

      Usuń